Citroen C5

sobota, 3 grudnia 2016

Citroen C5 - Falujące obroty, gaśnięcie na biegu jałowym - serwis LPG

Temat: Usunięcie przyczyny występowania falujących obrotów na biegu jałowym oraz problemów z gaśnięciem silnika na gazie.
Oznaki występowania problemu: falujące obroty, gaśnięcie silnika, problem z przyśpieszaniem na gazie.
Przyczyna występowania problemu: uszkodzony czujnik temperatury
Sposób usunięcia usterki: wizyta w serwisie LPG, wymiana czujnika temperatury, ponowna, pełna regulacja instalacji gazowej
Użyłem części: czujnik temperatury: 50 zł, regulacja: 100 zł
Koszt części ogółem: 150 zł

W jednym z ostatnich postów pisałem odnośnie problemów związanych ze złą pracą silnika. (Link do poprzedniego posta) W końcu udało mi się odwiedzić gazownika. Akurat w momencie jak chciałem się umówić okazało się, że jest dosyć duży ruch i musiałem czekać około trzy tygodnie na swoją wizytę. Po diagnostyce winny okazał się czujnik temperatury. Wskazywał temperaturę -30 stopni. Liczę, że czujnik był wadliwy od samego początku i nie będzie już więcej problemów z instalacją gazową. Podczas występowania pierwszych problemów z instalacją sprawdzałem wszystkie parametry i nie zauważyłem żadnych niespójności. Jeśli jednak ponownie coś się zmieni, to dam Wam znać.
Jednak to nie koniec mojej przygody z problemami w aucie... Po odebraniu auta i dojechaniu na parking osiedlowy zauważyłem świecący się Serwis. Myślałem, że to chwilowy kaprys i za chwilę zgaśnie. Jednak nie miał zamiaru tego zrobić! Zgasiłem, odpaliłem ponownie i wyświetlił się błąd związany z poduszkami powietrznymi. Szybki telefon do gazownika. Stwierdził, że wszystko powinno być w porządku. Powiedziałem, że sprawdzę te błędy i wtedy dam znać z czym są związane i czy będę mógł je usunąć. Sprawdziłem i pojawiły się dwa błędy:
1. Zapłonnik poduszki powietrznej chroniącej kolana kierowcy Przerwa (E60D),
2. Niezgodność pomiędzy 2 zestykami stopu (0571).

Rys. 1 Błędy widoczne w interfejsie diagnostycznym
Sprawdziłem również historię w Lexi i te dwa błędy pojawiły się po raz pierwszy. Po sprawdzeniu godziny i daty ustaliłem, że stało się to podczas naprawy przez gazownika. Zadzwoniłem ponownie i ustaliłem, że podjadę do elektromechanika i on stwierdzi co zostało uszkodzone oraz czy to mogła być wina po stronie serwisu LPG. Jeśli tak, to warsztat pokryje koszty naprawy. Postanowiłem, że przed odprowadzeniem auta do elektromechanika sam sprawdzę podstawowe możliwe przyczyny występowania błędów. 
Na początku sprawdziłem oczywiście bezpieczniki. Najwygodniej jest to zrobić multimetrem. Tutaj było wszystko w porządku. Następnie postanowiłem odłączyć akumulator na kilka minut. 
Uwaga!
(Pamiętajmy, że przed odłączeniem akumulatora należy wyłączyć wszystkie odbiorniki w aucie, zamknąć drzwi i odczekać kilka minut, aż komputer pokładowy zostanie uśpiony). 
To również nie przyniosło pozytywnego rezultatu. W dalszej kolejności zdjąłem osłonę nad pedałami i zacząłem dociskać wszystkie wtyczki. Po kilkunastu minutach sprawdzania przewodów ponownie przekręciłem kluczyk i widok, który ujrzałem dał mi wiele do myślenia. Brak błędów!
Już wielokrotnie spotkałem się z opiniami o bardzo wrażliwej elektronice w autach tego pochodzenia. Nie przypuszczałem jednak, że do tej grupy zaliczają się również systemy bezpieczeństwa. 
Złożyłem wszystko, wykonałem ponownie skan Lexią. Do tej pory wszystko działa dobrze. Błędy nie powróciły. 
Pozostaje jednak cały czas niepewność, że coś może nie działać prawidłowo...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz